poniedziałek, 29 stycznia 2018

Wspomnienia

poniedziałek, 08 kwietnia 2013 17:07

     Jak ten czas leci... a jeszcze mam w uszach Marię Espada, Bacha, Mozarta... na ustach smak kawy na krakowskim Rynku.  Za oknem był śnieg, a na scenie Filharmonii włoska muzyka Wenecji, wielkanocne kantaty i salzburska msza Mozarta.  Sypał śnieg co rano, a wieczorem duchy muzyki unosiły się nad smyczkami. I ja tam byłam i szampana piłam, a  ktoś inny reportaż zrobił. A ponieważ na nowości nie mam czasu, więc pozostają wspomnienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...