niedziela, 28 stycznia 2018

Rok Giuseppe Verdiego

niedziela, 20 stycznia 2013 19:43

      Giuseppe Fortunino Francesco Verdi ur. 10 października 1813 roku.  Napisał 28 oper. Trudno dokonywać jakiegoś rankingu, które z nich są najbardziej znane, grywane, wystawiane, które arie zdobyły największą popularność. Słynne Va, pensiero z Nabucco zostało wykonane na pogrzebie kompozytora w 1901 r.  On sam zaś w 1874 r.  żegnając rok wcześniej zmarłego przyjciela Alessandro Manzoniegoskomponował Requiem tak dramatyczne, że Kościół zakazał jego wykonywania w świątyniach. A ja mam nadzieję, że z okazji Roku Verdiowskiego, który trwa od 1 stycznia w dwustulecie urodzin, uda mi się paru rzeczy posłuchać i zaczęłam wczoraj koncertem w TWON. 
      Tym razem orkiestra prezentowała się w całej okazałaości, na scenie, a nie gdzieś schowana w kanale. Do tego 80-osobowy chór (liczyłam, ale mogło mi się pomylić tu i ówdzie z daleka ;-)) oraz czworo solistów pod dyrygentem Carlo Montanaro. Muzyka potężna, dramatyczna, mocne partie chóralne,  głośne  instrumenty dęte, wizja piekielnego ognia i zwyczajny ludzki lęk przed tym, co niewiadome. 
        Spośród czworga solistów jeden mi nieznany, Adam Palka, bas. Pozostali to: Wioletta Chodowicz (sopran) - pamiętam ją ze słuchu jako Marię z płytowego nagrania opery Statkowskiego i wdziałam w Halce Moniuszki; Anna Lubańska (mezzosopran) - utkwiła mi w pamięci szczególnie jako  Dydona w Trojanach Berlioza;  Rafał Bartmiński (tenor) - jako Jontek w Halce. Tutaj, w Requiem każde z solistów miało swoje arie solowe, z chórem, w triach i kwartetach. Czekałam aż coś mnie porwie. najpierw była to muzyka, a poza tym uwielbiam takie chóralne potężne kawałki. Ale ciarki mnie przeszły tylko raz, w Libera me, paradoksalnie, jest to część sopranowa, ale z chórem. Paradoksalnie, bo naprawdę nie przepadam za sopranami. Ale tutaj ten sopran śpiewa bardzo nisko. I dlatego pewnie wywiera wrażenie.  No i przecież ważne są słowa, libretto całego Requiem  z monumentalnym dziewięcioczęściowym Dies irae. Nie podobało mi się za to Agnus Dei, ale trudno w tym zakresie przebić Bacha. 
       Dlatego dwa fragmenty: chóralne początkowe Dies irae i końcowe Libera me dla porównania muzycznej skali, ale w tym samym wykonaniu, dyryguje Claudio Abbado


A teraz Libera me, ale najpierw słowa:

Libera me, Domine, de morte aeterna,
in die illa tremenda,
quando coeli movendi sunt et terra.
Dum veneris judicare saeculum
per ignem.
Tremens factus sum ego, et timeo,
dum discussio venerit atque
ventura ira
quando coeli movendi sunt et terra.
Dies illa, dies irae, calamitatis et miseriae,
dies magna et amara valde.
Dum veneris judicare saeculum
per ignem.
Requiem aeternam dona eis, Domine
et lux perpetua luceat eis.
____________________________________________
Wybaw mnie, Panie, od śmierci wieczystej w ów dzień grozy,
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia,
W ów dzień, dzień gniewu, plag i kary, wielki dzień goryczy
Trwożę się, drżę, bowiem stanąć mi przyjdzie przed Trybunałem
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia.
Anieli, archanieli truchleją, a cóż dopiero grzesznicy,
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia?
Sprawiedliwemu trudno będzie ujść cało! Ja, grzeszny,
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia,
Cóż pocznę biedny, co powiem, czym będę mógł się wykazać,
Gdy Wielki Sędzia zapyta, co mam na swoją obronę,
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia?

Głos z nieba: „O zmarli, w grobowcach swoich leżący,
Powstańcie, by się stawić przed sądem Zbawiciela,
Gdy oto niebiosa zadrżały i ziemia!
Stwórco wszechrzeczy, Boże, któryś ulepił mnie z gliny
I własnej krwi przelaniem cudownieś mnie odkupił,
Choć ciało moje gnijąc poodpadało od kości,
Spraw, abym powstał z martwych w ów dzień Twojego Sądu,
Gdy zadrżą niebiosa i ziemia.
Wybaw mnie, Panie, od śmierci wieczystej w ów dzień grozy,
Gdy zstąpisz, Sędzia Najwyższy, by ogniem oczyścić świat.

(tłumaczenie: Zofia Romanowiczowa)

  W wersji bardziej dosłownej niz poetyckie tłumaczenie brzmi znacznie mocniej: Wybaw mnie, Panie, od śmierci wiecznej, w ten dzień straszny, kiedy ziemia i niebo zostaną wstrząśnięte (zachwiane) i przyjdziesz sądzić świat przez ogień....... Wieczny odpoczynek daj im, Panie, a światłosć wiekuista niech im świeci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...