sobota, 27 stycznia 2018

A to dopiero!...

środa, 26 września 2012 21:20

Ktoś się postarał, żeby przetłumaczyć.


       Jeżeli wywiad jest z 14 lipca 2011 r., a Jaroussky mówi w nim o "wczorajszym koncercie", czyli z 13 lipca, to byłby to Stuttgart, gdzie śpiewał Vivaldiego: Nisi Dominus, Stabat Mater i arie operowe. Nie znalazłam dobrych nagrań z tego koncertu. Jest jedno amatorskie. Ktoś się tak zasłuchał, że mu kamera obiektywem prawie w sufit poleciała. Ale fajne. Można się pośmiać. 


       No i śpiewał wówczas pewnie jeszcze to, choć nagranie pochodzi z zupełnie innej okazji. Mniejsza z tym, nie sądziłam, że kiedykolwiek ten utwór w jego wykonaniu zamieszczę. Ale nich tam!...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...