piątek, 12 sierpnia 2011 22:45
Od dłuższego czasu "chodzi" za mną kompozytor, o dziwo, współczesny, choć nieżyjący. Olivier Messiaen przykuł moją uwagę od pierwszego usłyszenia i, co rzadko mi się zdarza, od razu zapamiętałam jego nazwisko, które nagle zaczęło się wszędzie pojawiać. A najdziwniejsze jest to, że jego muzyka wcale nie jest lekka, łatwa i przyjemna. Przeciwnie, jest trudna, skomplikowana, chropawa i czasem kompletnie niezrozumiała. Jak na moje doświadczenie i (nie)osłuchanie jest to muzyka nazbyt awangardowa. Bywa, że nie ma melodii ani nawet uchwytnego rytmu, odzywają się przesadnie jakieś egzotyczne instrumenty, wszelkiego typu "blaszaki", instrumenty perkusyjne, dęte wysuwaja się na pierwszy plan. Nigdy nie wiadomo, co nastąpi za chwilę: czy kolejny łagodny akord, czy - co bardziej prawdopodobne - hałaśliwy zgrzyt przenikający do szpiku kości. Trudno się go słucha. Zanurzyć się w tej muzyce, zatracić w niej niepodobna!
A mimo to, ilekroć mam okazję, słucham z przyjemnością lub przynajmniej z zainteresowaniem. Na przykład w utworze Uśmiechpojawiają się łagodne frazy smyczków. W innym miejscu z upodobaniem Messiaen pisał na instrumenty powszechnie nieznane, na przykład takie fale Martenota. Widział to ktoś? Słyszał? Bo ja nie, dopóki nie usłyszałam Messiaena. Jeśli chciałabym być złośliwa, to przyrównałabym dźwięk tego instrumentu do płaczliwego kociego miauczenia albo zawodzącego wycia wilka. Istne cudo po prostu! Ale niech tam, spróbuję posłuchać całkiem niezłych czterech kawałków skomponowanych na fortepian i fale Martenota właśnie. Nie jest tak źle, trzeba tylko pozbyć się uprzedzeń. Wyjący wilk brzmi całkiem pięknie. Trochę groźnie, trochę tajemniczo.
Messiaen przejawiał, oprócz muzyki, poważne zaintersowania ornitologią. Do tego stopnia, że w swoje kompozycje wsadzał muzycznie przetworzone ptasie głosy. Opracował cały muzyczny atlas ornitologiczny, tak zwany Katalog ptaków, w którym poprzez oryginalne kompozycje oddał różnorodność ptasich śpiewów. Oto przykład z podanymi nazwami gatunkowymi i rysunkami - bardzo poglądowa lekcja orntologii w muzyce:
W swojej jedynej operze, Świętym Frnaciszku z Asyżu, Messiaen zamieścił oczywistą ze względów treściowych scenę Kazanie do ptaków. Jest to cały ptasi koncert, w którym poszczególnym ptakom odpowiada inny instrument i swoisty dźwięk. Wrażenie niesamowite, aczkolwiek uprzedzam, nie dla wszystkich. Tylko dla ludzi otwartych i nieskrępowanych słuchowymi przyzwyczajeniami:
No więc chodzi za mną ten Messiaen w różnych odsłonach, jak choćby ostatnio za sprawą radiowej transmisji Et exspecto resurrectionem mortuorum (I oczekuję wskrzeszenia umarłych) - pięcioczęściowy utwór na orkiestrę, oparty na cytatach z Pisma Świętego, rozwijających wątek śmierci i zmartwychwstania Chrystusa oraz powstania z martwych wszystkich ludzi na Sąd Ostateczny:
1. Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, usłysz głos mój (Ps 130);
2. Chrystus raz powstawszy z martwych już więcej nie umiera a śmierć nie ma nad Nim już władzy (Rz 6,9);
3. Nadchodzi godzina, kiedy umarli usłyszą głos Syna Bożego (J 5,25);
4. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem, wypisane imię nowe, ku radości gwiazd i synów Bożych (1Kor 15,42; Ap 2, 17; Hi 38,7);
5. I usłyszałem głos wielkiego tłumu (Ap 19,6).
W całej kompozycji wiodące są instrumenty dęte drewniane, mosiężne i metalowe perkusyjne. Przykładowo: trąbki, fagoty, rożki angielskie, puzony, klarnety, dzwony rurowe, tam-tamy itp. Można zapytać, co to w ogóle jest? Bez rytmu, bez melodii, poszarpany, awangardowy utwór do tego stopnia, że w porównaniu z nim III Symfonia Mykietyna zaprezentowana na inauguracji polskiej prezydencji brzmi jak szkolna wprawka. Kogo wówczas raziło zestawienie rapu, hip-hopu i niepoetyckich esemesów z operowym głosem i patosem symfonii, niech posłucha Messiaena. Ten dopiero potrafił być "do przodu", nie licząc się wcale z upodobaniami i przyzwyczajeniami słuchaczy.
A poza tym wszystkim ma bardzo ładne nazwisko - Olivier Messiaen :-) Jak to brzmi!
Dla dociekliwych - fale Martenota. Ten instrument naprawdę istnieje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz