sobota, 3 lutego 2018

Stare odkrycia

 czwartek, 02 lipca 2015 17:45

     Przecież ja to wszystko wiedziałam! a czytam jakby po raz pierwszy. Z jednej strony to fajne, bo  znowu coś się nowego objawia. z drugiej jednak frustrujące: cholerka, czyżby ze mną aż tak źle już było??!!
       Taki Dante, jak to możliwe, że zapomniałam. jego prawdziwe imię to Durante, a Dante to po prostu jakby zdrobnienie, skrót jakiś. Z kolei co można wyczytać ze zwyczajnej skarpetki? Ze skarpetki nic, ale niejaki Scarpetta degli Ordelaffi przyjmował w gościnie Dantego, a  to już powód do pozostania w pamięci potomnych na wieki. No i rzecz arcyciekawa, pomijając postacie mitologiczne, wszystkie inne zamieszczone w Boskiej  Komedii są historyczne. A jednak miałam nadzieje, że Alighieri trochę nazmyślał ;-) I rzecz ostatnia, najgorsza: zapomniałam swoich notatek!!! Tak tak, słuszne domysły, czytam właśnie Boską Komedię. Co za różnica, skoro i tak czuję się jak piekle od prażącego słońca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...