niedziela, 4 lutego 2018

czasem umierają

wtorek, 13 września 2016 1:10

ludzie
znani od lat i poznani wczoraj
rozmawiamy w przelocie między
bankomatem a wizytą u lekarza
czasem w tłumie na chodniku urywa się dialog
na wspólne milczenie nad kawą nie ma czasu
spóźnimy się idziemy biegniemy
ludzie
przemykają ze swoimi ukrytymi talentami
ona maluje autoportrety ustawiane w piwnicy
on naśladuje nocą słowiki 
w zakamarkach pamięci lista nikomu niepotrzebnych
zadań do zrealizowania w wolnej chwili
pisanka wyklejana sznurkiem na styropianie
ciemne butelki bez przeznaczenia
niedokończony plan ziołowego ogródka
wzór na serwetkę pusty gąsiorek na domowe wino
nieotwierane farby gotowe pędzle czysta paleta
książki na baczność w oczekiwaniu pusta kartka
ludzie
codziennie kroją chleb dobierają skarpetki do pary
gubią i odnajdują klucze sprawdzają pogodę
planują poważną rozmowę z szefem o podwyżce
odliczają godziny zmęczenia i próbują zasnąć przed świtem
wpadają w irytację bo właśnie skończyła się pasta do zębów
ludzie
za młodzi żeby patrzeć wstecz
za starzy żeby wierzyć w jutro
między codziennymi porcjami zwyczajności
czasem umierają 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...