niedziela, 26 października 2014 1:20
Co się czuje, mając pod brodą cztery miliony? Trzeba by zapytać skrzypka. Prawie cztery miliony - tyle zapłacił Joshua Bell za swojego stradivariusa Gibson ex Huberman z 1713 roku. Skrzypce o najbardziej aksamitnym dźwięku. A może to nie tylko kwestia drewienka i lakieru? Jeszcze trzeba dodać palce i ucho wirtuoza. Nie wiem, ile dzisiaj warte są jego skrzypce, ale obaj razem - muzyk i jego instrument - warci są zarwanej nocy na pewno :-)))
Ta muzyka jest warta znacznie, znacznie więcej niż marna 4 z sześcioma zerami ;-)
To jeszcze jeden kawałek - cudny, Faure tym razem. Tak grają "purpurowe skrzypce":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz