Montserrat Figueras, katalońska sopranistka, zmarła 23 listopada 2011 roku. Już po jej śmierci ukazała się ostatnia płyta z jej nagraniami, przygotowana przez jej męża, Jordiego Savalla, hiszpańskiego instrumentalistę, dyrygenta i kompozytora. Oboje specjalizowali się w muzyce dawnej, penetrując znane i mniej znane partytury ludów basenu Morza Śródziemnego. Płyta Mare Nostrumjest właśnie świadectwem owych poszukiwań. Na dwupłytowym albumie znalazły się utwory muzyki hiszpańskiej, andaluzyjskiej i katalońskiej, włoskiej, greckiej, hebrajskiej, tureckiej, marokańskiej czy sefardyjskiej. Niezwykły głos Figueras brzmi tutaj cudownie delikatnie, lirycznie, mistycznie. Śpiewaczce towarzyszy Lior Elmaleh (tenor) i zespół Hesperion XXI, założony przez muzyczne małżeństwo z Katalonii (to znaczy Figueras i Savalla). Zespół nazywał się najpierw Hesperion XX, ale od 2000 r. zmieniono nazwę na Hesperion XXI. Muzyka o tak różnych źródłach, a przecież stanowiąca nasze wspólne dziedzictwo kultury śródziemnomorskiej, nastraja medytacyjnie i refleksyjnie. Utwory dają przekrój kultur i tradycji w najdawniejszym, średniowiecznym brzmieniu, w którym głos Figueras nie miał sobie równych. Niestety, album nie na każdą kieszeń: średnia cena nie schodzi poniżej 150 zł, a i to przy dużym szczęściu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz