niedziela, 28 stycznia 2018

Nic się nie zmienia

niedziela, 30 grudnia 2012 20:11

     ... na lepsze. Po staremu nic nie działa. Linki nie odpowiadają,  adresy blogów odfrunęły i nie ma ich. Żadnych nowych ekscytacji, nowych muzycznych zauroczeń, nic... nic... Czy już po pełni? Pytam, bo u mnie i tak wszystko chmury zakryły, to nie wiem. Nie obchodzą mnie przyczyny. Może to Księżyc, może  burza na Słońcu, może majaczenie szalonego informatyka...Fakt jest faktem. Zostałam zdradzona, opuszczona...
     Czas się pogodzić z sytuacją i być może poszukać innego miejsca na tym łez padole. A tymczasem, niech tam, wiersz jak najbardziej a`propos :-\

Marina Cwietajewa
           Jak się panu żyje z inną?

           Łatwiej, prawda? Pchnięcie wiosła

           I — od brzegu! Z oczu zginął!

           Szybko fala pamięć zniosła



          O mnie, pływającej wyspie?

          (O, nie po wodach — po niebie!)

          Dusze, dusze! — siostry wyście,

          Wam — miłośnicami nie być!



          Jak się żyje ze zwyczajną

          Żoną? Świat — bez bóstwa — lepszy?

          Królową z tronu strącając

          (Samemu się go wyrzekłszy),



          Jak się żyje — krząta — troszczy —

          Dobiera się w korcu maku?

          Myto wiecznej trywialności

          Jak się płaci, mój biedaku?



          "Konwulsji szarpiących tętno —

          Starczy! Dom wynajmę nowy".

          Jak się panu żyje z jedną

          Z wielu — memu wybrańcowi!



          Swojskie jadło, święty spokój —

          Tak? — Triumfu nie powstrzymuj!

          Tylko... jak się panu z kopią

          Żyje — któryś deptał Synaj!



          Jak się panu żyje z obcą,

          Z tutejszą, rajsko-pierwotną?

          Jowiszowej lejcy chłostą

          Nigdy czoła wstyd nie dotknął?



          Jak się żyje — wstaje — wiedzie —

          Śpiewa w chórze rannych ptaków?

          Ból sumienia — rany wiecznej —

          Jak się znosi, mój biedaku?



          Jak też żyje się z towarem

          Rynkowym? Marże — niemałe!

          Po marmurze z gór Karrary

         Jak się panu żyje z miałem



         Gipsowym? (Wykuty w bryle

         Bóg — i znów skruszony do cna!)

         Jak się panu żyje z byle

         Jaką — któryś Lilith poznał!



         Nowalijką sezonową

         Sytyś pan? Gdy czary prysły —

        Jak się żyje z tuzinkową,

        Ziemską, bez szóstego zmysłu?



        No, szczerze: więc jednak szczęście?

        Nie? W zapaści bez głębiny —

        Jak się żyje, miły? Ciężej?

        Czy tak samo — jak mnie z innym?



(Przełożył Wiktor Woroszylski)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...