środa, 08 czerwca 2011 21:30
Czy tylko ja mam wrażenie, że on się nieźle bawi?... Też bym skakała z radości, gdybym tak umiała śpiewać:-)
Nagranie z 2005 r., kiedy ukazała się trzecia jego solowa płyta (dziś ma ich kilkanaście, nie licząc nagrań operowych i wspólnych z innymi wykonawcami). Można więc powiedzieć, że kariera Jaroussky`ego dopiero się rozkręcała.

Aria IV Cor ingrato dispietato z kantaty Pianti, sospiri e dimandar mercede Antonia Vivaldiego.
Cor ingrato dispietato, Vivaldi - Jaroussky, Ensemble Artaserse
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz