wtorek, 23 stycznia 2018

Piękno i przerażenie

niedziela, 11 marca 2012 19:32

Albowiem piękno jest tylko
      przerażenia początkiem, który jeszcze znosimy

(Rilke)

Roberto Calasso zestawia ten wers z poetycką frazą innego poety, Siegfrieda Schmida, który po spotkaniu z Hölderlinem napisał:

      Wszystko jest życiem, gdy nawiedza nas Bóg, niewidocznym, uchwytnym.
      Lekki jest jego dotyk, ale moc ma świętą.

Zasadniczą ideą książki Calasso Literatura i bogowie jest przekonanie o namacalnej i nieodzownej obecności bogów w największej literaturze wszech czasów, począwszy od Homera, w muzyce, w sztuce... Jeśli oni znikają, literatura także upada, zaniża swe loty, znika. Bogowie są pokarmem sztuki i jej uzasadnieniem. Są warunkiem jej istnienia, choć, tak samo jak ludzie, ulegają duchowej degradacji pod wpływem ekspansji materialistycznej cywilizacji. Stechnicyzowana rzeczywistość próbuje ich rugować, ale oni:
     Choć pokonani, nie byli zniewoleni, choć wygnani, byli wciąż żywi,
     Pomimo edyktów Człowieka i jego pogróżek,
     Nie abdykowali, lecz uparcie trzymają w dłoniach
     Swoje złamane berła i krążą na wietrze.

(Verlaine)

      Nowa płyta z nieśmiertelnym Bachem w sam raz na wielkopostne rekolekcje.  Calasso idzie ze mną jako lektura do wanny, a potem Bach i Scholl. I pomyśleć, że kiedyś Bacha nie lubiłam. Niepojęte. Sama siebie tamtej nie rozumiem. To nie mogłam być ja.



Ojejejej! Teraz Rilke będzie tkwił we mnie jak eudajmonion między poezją a muzyką. Pisał o nim Tomkowski, pisał Calasso, pisali inni, a on wciąż taki nie do końca odczytany. On tylko pisał... sobie... a Muzom... bogom...

     Bogowie kroczą na pewno, wciąż gotowi udzielić pomocy,
     tam, gdzie się kończy nasz świat;

(tłum. B. Antochewicz)

Szukając słów definiujących muzykę, nie warto się trudzić. Rilke napisał już wszystko, że lepiej nie można.

      Muzyko: oddechu posągów. Może:
      cisza obrazów. Ty mowo, gdzie mowy
      milkną. Czasie,
      który pionowo stoisz na drodze znikających serc. 

      Uczucia, do kogo? O, ty uczuć
      przeobrażenie w co? W słyszalny krajobraz?
      Ty obca Kraino: muzyko. Ty z nas wyrosły
      obszarze serca. Istoto nasza najgłębsza,
      która, przerastając nas, wypiera na zewnątrz
      święte pożegnanie:
       kiedy nas to wewnętrzne otacza
      jako najbardziej ćwiczona dal, jako inna
       strona powietrza,
       czysta,
       ogromna,
       już nie do zamieszkania.

(tłum. B. Antochewicz)

Rainer Maria Rilke - czy znał, słuchał Bacha?
Elegie duinejskie, według Tomkowskiego, najpiękniejsza poezja świata, to już innym razem,  kiedy indziej, bo za dużo, żeby ogarnąć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...