środa, 17 stycznia 2018

Nessun dorma...

 czwartek, 02 czerwca 2011 13:20

      Jedna z najsłynniejszych arii operowych. Popisowy numer Luciano Pavarottiego. Śpiewali ją i śpiewają najwięksi tenorzy. Nocna pieśń Kalafa z opery Pucciniego Turandot. Setki wykonań, setki nagrań, setki głosów... Każdemu może podobać się inne. Porównałam dostępne w internecie nagrania Pavarottiego, Carrerasa, Bocellego i Laszczkowskiego. Nie mam wątpliwości - wybieram to ostatnie. Pavarotti śpiewa zbyt płytko, nie oddaje w pełni dramtyzmu sytuacji, w jakiej znajduje się bohater. Bocelli jest zbyt łagodny, ja inaczej sobie wyobrażam stan emocjonalny Kalafa w przeddzień odkrycia największej tajemnicy.  Carreras się jeszcze jakoś broni, to śpiewak o wielkej kulturze słowa i dźwięku. Niezrównany jest także Placido Domingo ze swoją przekonującą ekspresją, zwłaszcza gdy się go słucha i ogląda jednocześnie. Jednak dzisiaj najbardziej przemawia do mnie interpretacja Jacka Laszczkowskiego: głęboka, dramatyczna, niemal słyszę i widzę jak gaśnie noc, gdy Kalaf podejmuje decyzję o ujawnieniu swojej tożsamości. Czy to pozwoli mu zyskać miłość Księżniczki Turandot, czy okaże się drogą wiodącą go na szafot? Razem z nim patrzę w gwiazdy, szukając tam potwierdzenia, że to właśnie ta decyzja jest ostateczna. Nie ma odwrotu. Zwyciężają tylko ci, którzy chcą zwyciężać. 

Calaf
Nessun dorma! Nessun dorma!
Tu pure, o Principessa,
nella tua fredda stanza guardi le stelle
che tremano d'amore e di speranza.

Ma il mio mistero è chiuso in me,
il nome mio nessun saprà!
No, no, sulla tua bocca lo dirò,
quando la luce splenderà.
Ed il mio bacio scioglierà
il silenzio che ti fa mia.
Le donne:
Il nome suo nessun saprà.
E noi dovrem, ahimè, morir, morir!
Calaf:
Dilegua, o notte! Tramontate, stelle!
All'alba vincerò!
Vincerò!
_______________________________________
Kalaf:
Niechaj nikt nie śpi! Niechaj nikt nie śpi!
Ty też, o, Księżniczko,
w swej zimnej izbie patrzysz na gwiazdy,
które drżą z miłości i nadziei.

Lecz moja tajemnica jest zamknięta we mnie,
nikt nie pozna mojego imienia!
Nie, nie, na twoje usta je złożę,
gdy światło zaświeci.
A mój pocałunek roztopi
ciszę, która czyni cię moją.
Chór
Nikt nie pozna jego imienia.
A my, niestety, będziemy musieli umrzeć, umrzeć!
Kalaf:
Rozprosz się, o, nocy! Zajdźcie, gwiazdy!
O świcie zwyciężę!
Zwyciężę!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...