Requiem d-moll, op. 48
Sanctus, Sanctus, Sanctus,
Dominus Deus Sabaoth.
Pleni sunt caeli et terra gloria tua.
Hosanna in excelsis.
Pleni sunt caeli et terra gloria tua.
Hosanna in excelsis.
Gabriel Urbain Fauré - 1845 - 1924, francuski kompozytor i organista (znowu organista! oni jednak są wyjątkowi, wystarczy wspomnieć Bacha, Zelenkę i moją pierwszą miłość - Widora).
Co ciekawe, Requiem Fauré nie napisał z jakiejś konkretnej okazji i z myślą o konkretnej osobie. Jak twierdził, skomponował ten utwór z czystej przyjemności. Może dlatego tak wielką przyjemnością jest jego słuchanie?
Ile z własnej muzyki można przekazać uczniowi w procesie edukacji? Czy można nauczyć piękna? I na ile następcy, uczniowie będą korzystać z nauk mistrza, a ile tworzyć od siebie? I jakie powinny być zachowane proporcje między ukłonem dla mistrza a swobodą własnej twórczości? Nie ma odpowiedzi, ale czy to przypadek, że Gabriel Fauré był uczniem Saint-Saënsa, a z kolei uczniem Faurego był Maurice Ravel? Słuchając każdego z nich, doświadcza się podobnych wzruszeń. Każdego z nich można słuchać bez końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz