czwartek, 24 lutego 2011 20:41
Oksytania - kraina średniowiecznych trubadurów, twórców poezji, autorów pieśni chwytających za serce, władców słowa w języku prowansalskim (oksytańskim, lenga d`oc). Zasięg języka oksytańskiego obejmuje tereny we współczesnej Francji, Hiszpanii, Włoch i Monako, które razem określić można jako Oksytanię. Krainę równie mityczną, jak Atlantydę. Na szczęście z kultury Oksytanii pozostało do dziś wiele śladów.
Sam język oksytański również nie jest taki jednolity, dzieli się na dialekty w różnym stopniu podobne, ale i odmienne.
Jednakże chyba częściej używa się nazwy "jezyk prowansalski", a szkoda, bo "oksytański" brzmi tak tajemniczo. Stwarza atmosferę zaglądania w sferę dla niewtajemniczonych niezrozumiałą. Tak jak i poezja trubadurów pozostaje wciąż nieodgadnioną tajemnicą początków europejskiej poezji. Bo czy ktoś wie i pamięta, że zjawisko rymu pojawiło się właśnie tam, w oksytańskiej poezji? Świetny język średniowiecznej poezji po okresie rozkwitu w XII i XIII wieku zaczął tracić na znaczeniu po krucjacie przeciwko albigensom, aby zaniknąć - przynajmniej w formie literackiej - w wieku XV.
Czy dziś istnieje jeszcze Oksytania? Trzeba jej szukać na starych zakurzonych mapach. Podobnie jak i piękna twórczości trubadurów, pieśni w języku prowansalskim, w który w XIX wieku próbował na nowo tchnąć poetycki geniusz Frederick Mistral (Nagroda Nobla 1904):
- Magali, jeśli umrzeć masz,
po twoim pogrzebie
w cmentarną ziemię zmienię się,
przylgnę do ciebie!
("Magali" z poematu "Mireio", tłum. Cz. Jastrzębiec-Kozłowski)
Dopiero to desperackie wyznanie przekonało Magali do miłości syna ubogiego koszykarza i wręcza mu pierścionek. Jednakże historia nie kończy się szczęśliwie, ponieważ ojciec dziewczyny nie zgadza się na ślub. Magali ucieka i po długiej wyczerpującej wędrówce umiera przed ołtarzem wiejskiego kościoła.
Mistral na podobieństwo antycznego Homera opisał w starodawnym języku historię trwalszą niż kamienne zamki i spiżowe tarcze, która stała się inspiracją dla innych artystów. Charles Gounod na kanwie poematu Mireio, z którego pochodzi pieśń o Magali, napisał operę pod tym samym tytułem.
Bardzo ciekawy tekst, z przyjemnością przeczytałam, bo nie wiedziałam, że język prowansalski ma inną nazwę. A opowieść o Magali piękna i wzruszająca.
OdpowiedzUsuńMapki się nie wyświetlają, a na starym blogu były. Tyle się wtedy napracowałam, żeby je zamieścić:-(
OdpowiedzUsuń