niedziela, 1 maja 2022

Na płocie i za płotem

     Na płocie drozd śpiewak udaje, że nigdzie nie leci, a w dziobie ma pokarm dla młodych. No to ja udaję, że nie patrzę. Nic to nie dało. Przeczekał mnie. Odleciał dopiero, gdy zniknęłam mu z oczu. Miejsca swoich pisklaków nie chciał zdradzić. A wieczorem śpiewa z najwyższego czubka wiśni. 


     Za płotem zaś urosła stokrotka gigant. Kwiatek zrośnięty z kilku, co najmniej siedmiu - próbowałam policzyć - kwiatostanów, tworzy wielkie owalne oko.  Łodyżka również odpowiednio szeroka. No takiego eksponatu jeszcze nie widziałam. 




      Dla dopełnienia różnorodności dziwo z Krakowa. Na drucianym zawieszeniu przed jednym z nieczynnych wejść wisi wrona czy może kruk. Trudno rozpoznać. Nie mam pojęcia, czy to jakiś symbol czy inne znaczenie.  Jak o innych zabytkowych elementach Bazyliki Bożego Ciała można znaleźć wzmianki w przewodnikach, tak o tym ani słowa. Czy to pozostałość dawnych wydarzeń, ukryta symbolika czy specyficzne poczucie humoru kanoników regularnych?  Kruk pojawia się w Biblii 11 razy i wcale nie zawsze, jakby się powszechnie wydawało, negatywnie. Bywa wysłannikiem dobra, gdy przynosi pożywienie prorokowi Eliaszowi. Jego znaczenie wiązano także z objawianiem rzeczy tajemnych i niebiańskich, a Hugon z opactwa św. Wiktora w  Paryżu w krakaniu kruka widział symbol kaznodziei głoszącego kazanie.  










6 komentarzy:

  1. to prawda, wiosenne koncerty ptaków, nie mają sobie równych. u mnie nastrój psują kruki. Psują nastrój i paskudzą. W bocianim gnieździe wojna:są trzy, ale przecież trójkąt? Się nie godzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, super, że jesteś, że zajrzałaś. Stanowczo za rzadko Cię tu czytam. U Ciebie też za rzadko, zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się Notario że ten robaczek w dziobie drozda to dla małzonki, która wysiaduje jajka. Bo maleństw jeszcze chyba nie ma...
    A Stokrotka-gigant faktycznie niesamowita:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dopiero! Twój komentarz wylądował w spamie i dopiero przed chwilą go zobaczyłam.
      Widziałam już na ziemi niebieskawe skorupki po wyklutych pisklętach drozda. Ale rzecz jasna nie wiem, z którego to gniazda.

      Usuń
  4. A to cwaniak...... Piękny. U mnie jakiś czas temu kos wyśpiewywał. Dzięki za ciekawe "krukowe" informacje.😍.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne, że cwaniak! Ptaki są bardzo mądre, doskonale zdają sobie sprawę, czy ktoś je obserwuje. Gdy pracuję w ogrodzie i nie zwracam na nie uwagi, włażą niemal pod rękę, znaczy pod motykę, ale gdy tylko zatrzymam się i spojrzę, uciekają.

    OdpowiedzUsuń

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...