środa, 19 stycznia 2022

Busikowe rozmówki

 - Cześć! Weźmiesz mnie na gapę czy muszę płacić?

- Wsiadaj, ale stawiasz piwo.

- A, wiesz, jakie tu dobre piwo mają?! Kupiłem se piwo ze sokiem, uuuch, jakie dobre było...

- Lepsze niż w knajpie mieście?

- Lepsze! Mówię ci, niebo w gębie! Dwa wypiłem takie dobre było...

........................................................................................

- Piękny zachód słońca, patrz!

- Nooo, jak budyń malinowy.

- Taka pogoda była, jak w Irlandii byłem. Tak coś minus trzy do pięciu stopni, nieco śniegu, czyste niebo i piękne zachody słońca. A w tym samym czasie w Niemczech i u nas minus dwadzieścia, zawieje, zaspy...

- Dawno już zasp nie mieliśmy...

- Klimat się zmienia... Teraz to u nas jest jak siedem, osiem lat temu w Irlandii... Wiem, bo byłem tam przez rok. 

..........................................................................................

- Cześć, gdzie byłeś cały dzień?

- Eeee, trochę w parku, trochę w pubie... różnie...

- Z matematyki nowe rzeczy mieliśmy, i z polskiego też...

- Eeee tam, jakoś nie ciągnie mnie...

- To ty matury nie zdasz. Ja nie zamierzam odpuścić.

..........................................................................................

- Wiesz? Wypadek był... bus rowerzystę zabił... 

- Kiedy? Kogo?!...

- No wczoraj, wieczorem zdaje się, ciemno było...

- Ale kogo potrącił i gdzie?

- No wczoraj, tego Kusiora, co zawsze pijany jeździ, koło świętej Tekli...Teraz to nawet nie jechał, taki pijany był, tylko rower środkiem szosy prowadził, nieoświetlony... Zdaje się, że na śmierć....

- Aaaa, o tym to słyszałem! Wcale nie na śmierć, żyje, tylko połamany szpitalu leży. Taki to ma szczęście!...

..................................................................................

4 komentarze:

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...