środa, 24 października 2018

Przyjdzie nam urządzić pogrzeb?...

Nie ma ważniejszej. Nawet jeśli komuś wydaje się inaczej. Bez kultury człowiek przestanie istnieć, choć być może pozostanie jednym z ziemskich gatunków. Na jak długo?
"Zeszyty Literackie" - wielka historia literatury w białych okładkach małego formatu. W latach 80. czytało się zdobyte potajemnie egzemplarze przemycone z Zachodu. Ileż gorących nazwisk! Ileż tajemnych wzruszeń! Ileż wierszy!...
"Zeszyty Literackie" przestają wychodzić. Grudniowy numer bedzie ostatnim. To jest odpowiedź dla tych, którzy chwalą się, że lubią czytać,  lubują się w literaturze, ale prenumerować najzaszczytniejszy literacki polski kwartalnik było zbyt dużym wysiłkiem. Za to wertowanie masowej kolorowej produkcji papierniczej mieściło się w codziennych zajęciach i zainteresowaniach. To jest odpowiedź na, z jednej strony alarmujący od lat spadek poziomu czytelnictwa, a z drugiej na pozornie optymistyczne zachwyty, że przecież jednak ludzie coś czytają: w pociągach, tramwajach, oczekując w kolejkach. Pytanie tylko, co takiego? Czy cokolwiek jest w stanie zastapić 36 lat promowania polskiej literatury na najwyższym poziomie? Czy ci, którzy czytają co najwyżej czytadła, kiedykolwiek zasmakują w ambitniejszej litertaurze, jeśli się jej po prostu nie da?... Nie będzie publikować?... Bo się nie opłaca?!
Brak słów...

Petycja o ocalenie "Zeszytów Literackich"


6 komentarzy:

  1. Notario, wzruszyłaś mnie tym gorącym apelem. Wiec jak to, tyle nowych szkół wyższych, domów kultury, bibliotek, dwa kluby literackie(ZLP i SPL) unijne programy i co? Nikt poza Tobą nie zauważył, że Ikar tonie?
    Taki ten świat, powiedział znanym obrazem Bruegel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Petycja jest do podpisania pod załączonym linkiem. Nie jestem jej autorką, tylko posyłam dalej, rozsyłam wici, smutne wici...

      Usuń
  2. Podpisałam petycję przed chwilą.

    Mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do tego "pogrzebu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem raczej sceptyczna, wątpię czy uda się znaleźć sponsora, skoro do tej pory się nie znalazł. Działania już trwają od pewnego czasu, ale jak widać okazały się bezskuteczne. Dotacji nie ma i raczje nie będzie. Bo przecież Polacy mają tyle innych "sportów" narodowych wartych pakowania w nie milionów ;-)

      Usuń
  3. Trudno o optymizm, ale "załatwione"...;o)

    OdpowiedzUsuń

Zmiany

    Kończę pisanie na tym blogu. Prowadzenie równoległych blogów jest wyczerpujące. Zwłaszcza, że tematyka - szeroko pojęta kultura - jest p...