Marcin Sabiniewicz we wspomnieniach o "Zeszytach Literackich" napomyka, że Miłosz pisząc o poezji Zagajewskiego czasami zazdrościł mu kilku wersów, których sam chciałby być autorem. W najnowszym 143. numerze ZL znalazło się miejsce dla obu: Adam Zagajewski pisze o kondycji poety, kondycji pisania w ogóle, o rozróżnieniu między Dichtung a Liteartur; fragment niegdyś nagranej rozmowy z Miłoszem publikuje natomiast Renata Gorczyńska. Nazwiska, wiersze, wersy i słowa przenikają się, przeplatają, łączą i rozlewają w korytach wspomnień. Zagajewski cytuje wiersz Tranströmera w tłumaczeniu Miłosza, Miłosza piszącego o Zagajewskim cytuje Sabiniewicz, Miłosz w rozmowie z Gorczyńską wspomina między innymi, jak podczas urlopu przyjechał z Nowego Jorku do Polski i nad ranem po jakiejś zakrapianej oficjalnej imprezie zobaczył wywożonych dżipami więźniów, co stało się impulsme do przewartościowania postawy i ostatecznej decyzji o pozostaniu na emigracji, o traktowaniu więźniów w Oświęcimiu opowiadają w relacji Sybille Bedford sądzeni we Franfurcie w 1963 i 1964 roku byli członkowie załogi obozu. Z każdym tekstem czytelnik coraz bardziej zapada się w otchłań niewiedzy, niepoznawalności istnienia, jego bezsensu czy tragizmu, ostatecznie na jedno wychodzi. I jeszcze raz, jak w numerach poprzednich, okruchy z Czapskiego. Wiersze znane i nieznane. Nieznane, bo nowe lub nieznane, bo odnalezione. Jeden nowy wiersz Tkaczyszyna-Dyckiego, jeden wierszowany list Ilga do Miłosza i teksty kilku innych autorów. Konglomerat wątków istnienia zapisany liniowo. Są tu zdania, wersy, metafory warte zapamiętania? Są, znalazłam zdanie, o którym jak Miłosz mogę powiedzieć, że chciałabym sama je napisać. Lecz ktoś mnie ubiegł. Pytanie, kto?
Tutaj majestat statków jest złudzeniem - ale i nie jest nim - półświatło książyca ma swoje prawa i nie można mu ich odebrać w imię trywialnej jasności widzenia, którą reklamują salony optyków.
ojej, ileż tu ważnych nazwisk:))
OdpowiedzUsuń"Zeszyty" takie są, bogate :-)
Usuńmyślę o prenumeracie, ale kiedy to wszystko przeczytać?
OdpowiedzUsuńNie da rady, czytam wybiórczo, czasami mniej, czasmai więcej, różnie. Biorę ze sobą, gdy czeka mnie podróż busikiem na wieś, po drodze zawsze coś doczytam :-)
Usuń