Znalazłam, znalazłam granicę Matecznika,
Która wstrzymuje kroki i grozą przenika.
Pomiędzy zielonymi pagórami grzbiety
Wiedźmy pochowane w błotach, nagie szkielety
Drzew w oparach siarki, pnie omszałe na straży
Tajemnicy: dalej wejść nikt się nie odważy!
Przecież wiesz że pięknie.... więc nie będę się podlizywać :-)))
OdpowiedzUsuńMnie?... To sama natura jest piękna...
OdpowiedzUsuńAle Ty ją zauważyłaś i sfotografowałaś :-)
UsuńAle to przypadek, bo gdybyś Ty tamtędy szła, też byś zrobiła zdjęcia, nie ma w tym żadnej naszej, ludzkiej - tak się wyrażę - zasługi
Usuń